W ilu aptekach można będzie kupić pigułkę "dzień po"? Szału nie ma

Po majowym weekendzie apteki przystępują do programu pilotażowego umożliwiającego pacjentom zakup tzw. pigułki „dzień po” bez recepty od lekarza. Okazuje się, że - przynajmniej na razie - nie ma wielu chętnych.

Publikacja: 08.05.2024 14:52

W ilu aptekach można będzie kupić pigułkę "dzień po"? Szału nie ma

Foto: Adobe Stock

Przypomnijmy, że program dotyczący antykoncepcji awaryjnej ruszył 2 maja, ale ze względu na długi weekend apteki odłożyły zgłaszanie wniosków do NFZ o objęcie pilotażem. Mają zresztą na to jeszcze czas — do programu można  przystąpić w dowolnym momencie do 30 czerwca 2026 r. Wnioski będą rozpatrywane zgodnie z kolejnością wpływu. 

Ile zgłoszeń do pilotażu  antykoncepcji awaryjnej 

Wielkich kolejek jednak nie widać. Serwis CowZdrowiu.pl uzyskał od rzecznika Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzeja Troszyńskiego informację, że stan na 7 maja to 101 wniosków. Biorąc pod uwagę, że w Polsce działa ponad 11 tys. aptek,  liczba zgłoszeń nie jest na razie imponująca. 

Poza tym, teoretycznie, żadna apteka nie może jeszcze oferować antykoncepcji awaryjnej (w praktyce - tabletki ellaOne) bez recepty lekarskiej, gdyż jak dotąd żadna z wnioskujących aptek nie zawarła umowy z NFZ.  Kiedy to nastąpi? 

- Oddział Funduszu dokonuje weryfikacji wniosku w terminie 7 dni od dnia wpływu. Fundusz ustala z wnioskodawcą kwotę zobowiązania na dany okres rozliczeniowy. Umowę zawiera się niezwłocznie po ustaleniu kwoty zobowiązania – wyjaśnia Andrzej Troszyński.

Serwis CowZdrowiu.pl przypomina, że NFZ uruchomi mapę aptek, które będą uczestniczyć w programie, a więc tych, w których antykoncepcja awaryjna będzie dostępna.

Czytaj więcej

Pigułka "dzień po" nie będzie łatwo dostępna od 1 maja

Farmaceuta nie wystawi recepty za darmo

Przypomnijmy, że pigułka, która zapobiega  zapłodnieniu przez blokowanie lub opóźnianie owulacji, od 23 lipca 2017 r. jest w Polsce dostępna wyłącznie na receptę. Ustawę, która pozwala pacjentkom od 15 roku życia kupić pigułkę bez konieczności konsultacji z lekarzem zawetował prezydent Andrzej Duda.

Szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna wydała więc rozporządzenie w sprawie programu pilotażowego w zakresie usług farmaceuty dotyczących zdrowia reprodukcyjnego (Dz. U. z 2024 r. poz. 662). Rozporządzenie weszło w życie z początkiem maja.  

Zgodnie z rozporządzeniem, receptę na pigułkę wystawi magister farmacji, ale tylko zatrudniony w aptece i  posiadający prawo wykonywania zawodu. Przed wypisaniem recepty oraz jej sprzedażą farmaceuta będzie zobowiązany przeprowadzić wywiad z pacjentką ws. ustalenia zasadności wydania pigułki. Musi to zrobić z poszanowaniem praw pacjenta, w oddzielnym pomieszczeniu. Farmaceuta zweryfikuje wiek pacjentki w oparciu o dokument ze zdjęciem.

Recepta farmaceutyczna na środek antykoncepcji awaryjnej ma być dla pacjenta bezpłatna. Za jej wystawianie (a także samo przeprowadzenie wywiadu) podmiotowi prowadzącemu aptekę zapłaci NFZ (stawka 50 zł). Przepisaną w ten sposób tabletkę pacjentki będą mógł wykupić nie częściej niż co 30 dni.

Przypomnijmy, że program dotyczący antykoncepcji awaryjnej ruszył 2 maja, ale ze względu na długi weekend apteki odłożyły zgłaszanie wniosków do NFZ o objęcie pilotażem. Mają zresztą na to jeszcze czas — do programu można  przystąpić w dowolnym momencie do 30 czerwca 2026 r. Wnioski będą rozpatrywane zgodnie z kolejnością wpływu. 

Ile zgłoszeń do pilotażu  antykoncepcji awaryjnej 

Pozostało 85% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt